Bułeczki orkiszowe z lawendą od robakowlife.blogspot.com
« wróć
Gdy zobaczyłam w sklepie lawendę, pomyślałam, że może być ciekawym dodatkiem do mojego kolejnego wypieku. Sama w sobie kojarzy mi się z mydłem i środkami na odstraszanie moli. A jednak! Na opakowaniu widnieje informacja, że jest szczególnie polecana do ciast i deserów. Świetnie komponuje się na przykład z wanilią, karmelem, miodem czy białą czekoladą. Najpierw pomyślałam, że przygotuję ciasteczka jaglane, ale ponieważ od jakiegoś czasu myślę o upieczeniu swojskiego chleba – poszłam właśnie w tą stronę. Postanowiłam upiec na noworoczne śniadanie maślane bułeczki orkiszowe z dodatkiem lawendy. Lawenda przyśpiesza przemianę materii i ułatwia trawienie – co po okresie wzmożonej konsumpcji świątecznej – jest szczególnie wskazane… ;)
CO POTRZEBUJEMY:
- 650 g mąki orkiszowej razowej
- paczuszkę sypkich drożdży (7g)
- 350 ml mleka
- 7 łyżek brązowego cukru trzcinowego + 3 łyżki do posypania
- 80 g masła
- szczypta soli
- białko
- lawenda (polecam tą sprawdzoną przeze mnie – klik )
DO DZIEŁA:
Rozpuść masło w rondelku. Mleko podgrzej, aby było lekko ciepłe. Suche składniki tj. mąkę, drożdże, cukier, sól i łyżkę lawendy wymieszaj w misce. Wlewaj na przemian masełko i mleko zarabiając ciasto łyżką. Gdy się skończą wyrabiaj ciasto ręką, aby było elastyczne i odchodziło od ręki. Przykryj ściereczką ciasto i odstaw na godzinę w ciepłe miejsce, aby wyrosło. Po tym czasie wyłóż blachę papierem lub folią aluminiową. Natłuszczoną ręką formuj bułeczki i znów przykryj ściereczką i daj im urosnąć. Wystarczy około 30-40 minut. Potem posmaruj bułeczki białkiem, posyp cukrem oraz odrobiną lawendy. Piecz w temperaturze 190 stopni przez 17 minut.
DOBRE RADY ZAWSZE W CENIE:
- Jeśli będziecie piec na folii aluminiowej, pamiętajcie, aby pędzelkiem rozprowadzić na niej kilka kropli oleju. Dzięki temu sreberko nie przyklei się za bardzo do bułeczki.
- z porcji wychodzi około 10-12 bułeczek
- najlepiej smakują z masłem i dżemem
- zachęcam do odwiedzenia sklepu EcoBlik– osobiście jestem zakochana w ich produktach. Kawa, którą ostatnio Wam prezentowałam (parzona kawa) była fantastyczna. A przyprawy i zioła, które właśnie mam w kuchni – nie dość, że pięknie wyglądają i pachną – to do tego są bardzo dobrej jakości i w przystępnej cenie.
O autorce wpisu:
http://robakowlife.blogspot.com/
Robakowlife to głównie blog o słodkiej stronie mojej kuchni, chociaż znajdziecie też tutaj przepisy wytrawne. Dodatek stanowią posty dotyczące DIY, polecane miejsca (restauracje, hotele, imprezy), a także zdjęcia otaczającego nas piękna natury.
« wróć